Sporo obecnych kibiców F1 to pokolenia fejsbujka i to fani Maxa Verstappena. Mają blade pojęcie o tamtej rywalizacji z początków karier Vettela czy Hamiltona. Świetna interesująca historia o krótkiej przygodzie Brawn GP, jedynym tytule Jensona. Ciekawie pokazane perypetie zespołu w odróżnieniu od schematycznych "teledyskow" Netflixa, serialu o porazce McLarena czy serialu pieśni pochwalnej dla Maxa. Naprawdę warto dzięki temu serialowi wrócić do tamtych czasów samochodów z niesamowitymi silnikami!