Może z zazdrości nie wiem...to jest MEGA odważna aktorka, za to ją szanuję a swoja droga to kobieta o bardzo ciekawej urodzie (w sensie pozytywnym).
Właśnie, ale gdzie jest granica między odwagą, a niemoralnością (żeby nie użyć słowa porno)? Bardzo ceniłam te aktorkę, aż do momentu, w którym zobaczyłam jej scenę "solo" pod drzewem w "Antychryście". Myślę, że z podobną reakcją ludzi spotyka się Chloe Sevigny po "Brązowym króliku". Nie można odmówić talentu aktorskiego ani Charlotte, ani Chloe, do urody też się nie czepiam, ale sa takie decyzje, takie sceny, które wiążą się z konsekwencjami i po których czasami już trochę inaczej patrzy się na człowieka.
Fakt, że zrobiła sobie dobrze pod drzewkiem przed kamerą od razu powoduje że zaczynasz na nią inaczej patrzeć? 1. Reżyser tego filmu słynie z kontrowersyjnych obrazów i nie zna słowa "przesada" i "tabu" 2. Przecież nie wymyśliła sobie tego. Po prostu zagrała to co przewiduje scenariusz 3. Kolejny raz udowodniła że jest odważną profesjonalną aktorką. Niewiele podołałoby takiej scenie
To Twoje zdanie:) i masz do niego prawo
"Fakt, że zrobiła sobie dobrze pod drzewkiem przed kamerą od razu powoduje że zaczynasz na nią inaczej patrzeć?"--> niestety tak, sprowadziła się tu do roli aktorki porno. Odwagi jej nie odmawiam, talentu ani profesjonalizmu też nie
Tu powinno paść pytanie. Czy ty dziecko wiesz jak wygląda kręcenie ról erotycznych? To z porno nie ma nic wspólnego.
Ja bym powiedział że jest intrygująca i to w każdym calu. Od talentu przez urodę, gustach się nie rozmawia to pierwsze po drugie jeżeli patrzmy na aktora to patrzmy na jego umiejętnosci a warsztat Charlotte jest z największej półki a po trzecie na pewno nie jest brzydka. Jak dla mnie enigmatyczna uroda, ma cos w sobie.
może zazdroszczą jej Birkin bags, które stworzono dla jej matki ;) A może nie lubią jej akcentu. Ja ją KOCHAM :)