Świetnie się bawiłam, choć przyznam się, że nie wyłączałam dźwięku - zbyt ciekawa muzyka i... te narracje!
Klassic :)
ten film świadczy o tym że kinematografia to też dziedzina sztuki, tak ten film odbieram - jako dzieło sztuki a dla miłośników kina akcji są inne tytuły i one należą do kinowego rzemiosła
Mógłbym wyłączyć telewizor i zapomnieć, że ktoś mi go polecał. Ujowy do kwadratu nieporozumienie totalne takie flaki z olejem
Jakim cudem filmowi tak dobrze zagranemu, ze świetnymi zdjęciami, kostiumami i dopracowanymi do perfekcji kadrami można dać 1?
Nawet jeśli komuś zwisa fabuła, a na samym filmie się dobrze nie bawi, to należy docenić kunszt pracy ludzi przy nim pracujących i jego stronę techniczną.
Inaczej pokazuje się światu swoje ograniczenie.
@Rodzynaa Muszę sie zgodzić. Żaden film nie zasługuje na 1, już sam wysiłek zrobienia filmu należy docenić. Oceny poniżej 5 natomiast według mnie należą się jedynie filmom, które puszczaja na Pulsie i Tele5, tam często puszczają gnioty, np. film o latających rekinach.
Zgadzam się z CiastkoZ_Krymem.
Film zapowiadał się dobrze,ale wyszła totalna beznadzieja...Zachęciła mnie obsada (Norton,Brody) i fabuła,która wydawała się ciekawa.Całość tragiczna!
Co drugie słowo wulgaryzm oraz te "śmieszne" sceny.Naprawdę od dawna nie czekałam na koniec filmu tak niecierpliwie jak w tym przypadku...
Ja właśnie nie rozumiem tak wysokiej oceny tego filmu. Fabuła, niezbyt rozbudowana, średnio ciekawa, od słów Zera w wannie, że nie kupił hotelu, wszystko dalej było przewidywalne. Styl filmu był średni, rozumiem, że celowo robiony był na takie retro (nie wiem czy dobrze to nazwałem), ale często mnie to po prostu wkurzało. Dużym plusem według mnie jest obsada, bo zawarli wielu b. dobrych aktorów jak Adrien Brody, Owen Wilson i inni. Ale za samą obsadę nie dałbym filmowi 8.
Dawno nie widziałam filmu tak dopracowanego wizualnie w najdrobniejszych szczegółach. Każda z postaci świetnie przerysowana - np. diaboliczny Willem Dafoe czy siostry Brody'ego jak i on sam. Świetne kino.
Też tak sądze i pewnie nie odkryje ameryki twierdząc że to prawdziwe arcydzieło nie tylko pod względem estetyki i samych zdjęć które wprost biją swym pięknem z ekranu.
Dla mnie tragedia, nuda, głupoty, nie dało sie tego oglądać. Dla oczy może uczta, ale dla duszy fekalia.
Dla ciebie towarzyszu Radokowski to by była uczta jakby w tym filmie transy albo inne elgiebety opowiadały o swoich tęczowych problemach, dla ciebie to Szpital New Amsterdam