„Moje życie jest prawdziwym cmentarzem nadziei” – mawia rudowłosa Ania. Przynajmniej do czasu, gdy trafia do domu Maryli i Mateusza, starszego rodzeństwa, które zapragnęło adoptować chłopca. Przyjazd Ani nazwali straszną pomyłką władz sierocińca. Energiczna, pomysłowa i niekiedy teatralna Ania szybko zdobywa serce Mateusza, ale Maryla jest wobec niej bardziej surowa. W końcu to się zmieni. Ania będzie miała prawdziwy dom pełen miłości i przyjaźni.
... na filmie. To było tak nudne. Pompatyczna muzyka do wszystkiego, fatalny dubbing, wręcz męcząco-stękający. Wątki, których nie było w powieści. Zero jakiegokolwiek humoru- sama drama. Męczące, ciemne wnętrza, powtarzające się ujęcia z drona. Film dla starych ciotek.
Jeśli obejrzeć, to w sam raz, na raz, i nie więcej. Zastanawiam się po jaką cho lere filmowcy biorą sie za kręcenie nowych wersji produkcji ktore osiągły sukces i są dziełem kompletnym. Nagrajcie coś nowego leszcze bardzo was prosze. Kto wie, może upichcicie prawdziwy hit. Zrobcie ekranizacje czegoś, czego nikt do tej...
więcejJako osoba, która czytała pierwszy tom Ani z Zielonego Wzgórza, oglądając ten miałam wrażenie, że wreszcie jacyś twórcy mają szacunek do oryginału. Do czasu aż nie pojawiły się wątki z zalotami aptekarza do Maryli, który wziął się chyba z wymysłów scenarzystów. Zamiast wątków romansu twórcy mogli skupić się na...